Bohaterowie Neutralni III
W burzliwym świecie Westeros jest wiele dusz, które nie są już lojalne wobec żadnego konkretnego domu. Wszystkie te rzucone przez wojenną zawieruchę postacie mają swoje własne powody dla takiej izolacji.
Lojalność wobec samego siebie (przedkładana nad inne lojalności słabszych ludzi) może ocalić twoje życie w tych niebezpiecznych czasach.
Jednego nie można odmówić niezależnym siłom biorącym udział w Wojnie Pięciu Króli, niezależnie czy walczą za pieniądze, własne cele polityczne czy po prostu by przeżyć – zawsze pozostają lojalni sami sobie. Stanowią też ciekawe rozszerzenie które może być dodane do dowolnej armii w grze.
Lojalność wobec samego siebie (przedkładana nad inne lojalności słabszych ludzi) może ocalić twoje życie w tych niebezpiecznych czasach.
Jednego nie można odmówić niezależnym siłom biorącym udział w Wojnie Pięciu Króli, niezależnie czy walczą za pieniądze, własne cele polityczne czy po prostu by przeżyć – zawsze pozostają lojalni sami sobie. Stanowią też ciekawe rozszerzenie które może być dodane do dowolnej armii w grze.
Niektórzy z nich jak Roose Bolton i Ramsay Snow, najlepiej czują się pomiędzy przeciwnikami – siejąc strach wraz ze swoimi brutalnymi Siepaczami i Oskórowanymi. Inni jak Petyr Baelish czy Lord Varys, lubią manipulować wydarzeniami za pomocą niewidzialnej ręki. Ich knowania polityczne są o tyle bolesne co niewidoczne. Wszystkim którzy chcą dodać coś nowego do dobrze poznanych sił rodowych – polecamy ten zestaw.
UWAGA! W skład zestawu wchodzi pełna Talia Taktyk sił neutralnych. Dzięki temu gracze mają możliwość wystawienia w pełni neutralnej armii, nie zawierającej żadnych jednostek wielkich rodów.
W pudełku znajduje się:
5 Figurek
4 Karty Dodatków
26 Kart Taktyk
3 Karty Stronników
Modele z tego zestawu są już złożone i gotowe do gry. Polska wersja gry w angielskim pudełku.
Na razie nie dodano żadnej recenzji.
W burzliwym świecie Westeros jest wiele dusz, które nie są już lojalne wobec żadnego konkretnego domu. Wszystkie te rzucone przez wojenną zawieruchę postacie mają swoje własne powody dla takiej izolacji.
Niewiele jest widoków bardziej przerażających dla szarżujących kawalerzystów, niż zwarty szyk włóczników z podpartymi tarczami i wycelowanymi w jeźdźców, dobrze zatkniętymi drzewcami. Jeszcze większą grozę wzbudza świadomość, że żołnierze ci walczą pod sztandarem z białym słońcem. Włócznicy Karstarków to świetne zabezpieczenie dla flank własnych oddziałów, gdzie ataki wrogiej kawalerii zadają najbardziej dotkliwe straty. Należy jednak pamiętać, że ich kolczugi i skórzane pancerze mają ograniczoną wytrzymałość i raczej nie sprawdzą się jako wysunięte jednostki straży przedniej.
Równie groźne jak wilkory z rodu Starków, Hrakkary, białe lwy zza morza, stoją na szczycie łańcucha pokarmowego w swoim naturalnym środowisku. Zabicie jednego z nich wymaga wielkich umiejętności, ale prawdziwym sprawdzianem dla khala jest ujarzmienie, schwytanie i udomowienie jednej z tych majestatycznych bestii. Jeśli uda się dokonać tego czynu, plemię Dothraków zyskuje niezrównanego sojusznika na polu bitwy.
Specyficzna broń walczących w szeregach Stannisa wyznawców Czerwonego Boga przypomina Światłonoścę, legendarny płonący miecz Azora Ahai tylko z wyglądu. Ci fanatycy po prostu polewają swoje klingi mieszaniną olejów, które po podpaleniu na krótko wydzielają ogromne gorąco. Choć nie są mocno opancerzeni, Wyznawcy R`hllora dzięki swojej niezachwianej wierze nie cofają się na polu walki przed nikim. Nawet jeśli polegną, ich śmierć bywa dla ich towarzyszy inspiracją do zdwojonych wysiłków.
Podstawowe oddziały Rodu Boltonów, włócznicy, są wyszkoleni zgodnie filozofią walki, polegającą na wywoływaniu strachu i paniki w szeregach wroga przy każdej nadarzającej się okazji. Choć nie są ciężko uzbrojeni ani opancerzeni, wciąż stanowią przerażającą jednostkę na polu bitwy.
Tak zwani Oskórowani zaliczają się do najcięższej kawalerii, z jakiej korzystają strony w Wojnie Pięciu Królów. Nawet w grubych stalowych zbrojach (oczywiście czarnych), z ciężkimi tarczami i pełnymi końskimi ladrami są w stanie utrzymywać szyk bojowy i przeprowadzać miażdżące szarże. Ich charakterystyczne kiścienie nie są może orężem, przed którym nie da się obronić, jednak podstawową broń Oskórowanych stanowi ich przerażający wizerunek
Myśliwi, tropiciele i leśniczy z surowej Północy często służą swoim lordom w rozmaitych formacjach wojskowych – kiedy Wilkor rusza na wojnę, zabiera ze sobą więcej wyszkolonych łuczników niż pozostali. Choć mało skuteczni na bliskich zasięgach i łatwi do wycięcia w pień w walce wręcz lub kawaleryjskiej szarży, z oddali łucznicy Rodu Stark są w stanie unicestwić każdego przeciwnika.
Derwisze Słonecznej Włóczni podnoszą mobilność, będącą doktryną Rodu Martell, do rangi sztuki. Ich rygorystyczne wyszkolenie umożliwia im przeprowadzanie szybkich, mocnych ataków i równie sprawnych odskoków, aby wyprowadzić kolejny cios lub wybrać inny, bardziej obiecujący cel. Zaskakiwani w ten sposób wrogowi są często tak oszołomieni szumem wirujących, tańczących ostrzy, że nie są w stanie odpowiednio kontratakować. Należy jednak pamiętać, o tym, że choć Derwisze dobrze sprawdzają się w walce wręcz, powinno się utrzymywać ich w ciągłym ruchu.
Ziemie na północ od Muru są zamarzniętym pustkowiem, ale wiele ludów żyje tam mimo niesprzyjających warunków.. Klan Morsa, wyznawcy zimnych bogów, jest jedną z takich grup. Gdy Wolni Ludzie podążają na południe, w poszukiwaniu przyjaźniejszy terenów, które mogliby nazwać domem, ci niezłomni wojownicy dołączają do nich. Do polowania na zamarzniętych pustkowiach używają masywnych harpunów, których wyważone ostrza równie dobrze sprawdzają się przebijając dziką zwierzynę, jak i zbroję wroga. Nieprzewidywalni jak bestie z którymi zwykli walczyć, łowcy uderzają szybko i brutalnie na szeregi przeciwnika.
Mimo że nie noszą pancerzy i są uzbrojeni często w kiepską, improwizowaną broń, Bracia Ubodzy to armia, której nie zlekceważy żaden rozsądny dowódca. Ich niezliczone szeregi oraz niezachwiana ufność w Siedmiu to oręż, który pozwala im dotrzymać pola w sytuacji, gdzie ludzie słabszego ducha załamaliby się i uciekli.
Przywódcy, strażnicy, uciekinierzy i bestia uzupełniają siły rodu Starków w Wojnie Pięciu Królów. Meera i Jojen Reed użyczają swych śmiercionośnych umiejętności dowódcom walczącym pod sztandarem z Wilkorem, podczas gdy Osha Włóczniczka, Rickon Stark i jego przerażający wilkor Kudłacz inspirują oddziały do gromadzenia się wokół młodego dziedzica Starków.
Antypoślizgowa, gumowa planszetka gracza dedykowana do gry A Song of Ice and Fire. Mata przedstawia drewniane, lekko zniszczone deski z miejscami na karty i akcesoria. Oprawa wizualna pozwala lepiej wczuć się w grę, co znacznie zwiększa doznania z rozgrywki. Poza zwiększonymi walorami estetycznymi gry, mata dodatkowo chroni karty i akcesoria przed zniszczeniem oraz przesuwaniem.
Choć niektóre wielkie rody walczące w Wojnie Pięciu Królów stawiają na grube i ciężkie zbroje, Ród Martell preferuje mobilność i wzajemne wspieranie się jednostek na polu walki. Włócznicy Martellów na pustynnych szatach noszą tylko lekkie pancerze, aby nie przegrzewać się w ich niegościnnym, rodzimym klimacie i jednocześnie zachować szybkość i sprawność. Ich sztandarowa broń, włócznie, pozwalają im zatrzymywać szarże wrogiej kawalerii. Dzięki ruchliwości i znakomitemu wyszkoleniu stanowią zawsze trzon oddziałów bojowych Martellów.
Celem Wolnych Ludzi nie jest umieszczenie ich reprezentanta na Żelaznym Tronie. Choć pewnie wykorzystaliby okazję, gdyby ta się nadarzyła. Dla nich zwycięstwo oznacza prawo do życia tak jak południowcy, z własną żyzną ziemią i prawem do niej. Z tej zbieraniny plemion wyłonili się bohaterowie, gotowi poprowadzić lud zza Muru i utworzyć jedną armię.
Wyspecjalizowane zespoły Budowniczych Nocnej Straży są w stanie konstruować mobilne Miotacze Kamieni bezpośrednio na polu walki. Machin tych nie powinno się nazywać katapultami, gdyż są one znacznie mniejsze i w przeciwieństwie do nich potrafią miotać tylko kamienie. Zasada ich działania jest jednak podobna. Dobrze wyszkolona załoga Miotacza Kamieni potrafi wyrzucać zabójcze pociski w sam środek wrogich formacji. Nawet najcięższa piechota pozostaje bezbronna wobec lecącego z nieba gradu wielkich kamieni.
Wielu mieszkańców Westeros uważa członków armii Wolnych Ludów za dzikusów, a wielu Dzikich zdaje się robić wszystko, by wzmocnić to odczucie. Wyznawcy Kości są oddani Władcy Kości i przyozdobili się w szereg makabrycznych szkieletowych akcesoriów, dodatkowo używając ich jako broni w walce. Ich niepokojące praktyki i wygląd mają ogromny wpływ na morale wroga.