Robota była rutynowa, a płaca uczciwa. Jednak ta cholerna firma zmusiła Was, byście odpowiedzieli na sygnał ze statku, który zaginął prawie 80 lat temu... Wraku przewożącego coś dziwacznego, ohydnego i obcego. Jakby nie dość było tego, co zahibernowana załoga statku miała na pokładzie, jej członkowie sami zaczęli zmieniać się w chodzące koszmary. Jeśli dodać denerwujące, znikające sygnały czujników, prześladujące Was w kosmicznej próżni, nie można się dziwić, że poziom stresu szybko sięgnął zenitu. Trudno sobie z tym wszystkim poradzić. W końcu nie płacą wam za walkę z potworami. Ale weźcie głęboki oddech, policzcie do trzech i dobrze to rozegrajcie, a może wyjdziecie z tego z kieszeniami pełnymi forsy. Cholera... kogo ja próbuję oszukiwać? Wszyscy zginiecie.