Conan Najemnik
Jestem najemnikiem. Sprzedaję swój miecz dającemu najwięcej. Nigdy nie uprawiałem pszenicy i nigdy nie będę, tak długo, jak inne żniwa można zebrać mieczem.
Jestem najemnikiem. Sprzedaję swój miecz dającemu najwięcej. Nigdy nie uprawiałem pszenicy i nigdy nie będę, tak długo, jak inne żniwa można zebrać mieczem.
– No cóż, Ascalante – rzekł Stygijczyk, odstawiając świecę – twoje marionetki wymknęły się na ulicę jak szczury ze swych nor. Posługujesz się dziwnymi narzędziami.
– No cóż, Ascalante – rzekł Stygijczyk, odstawiając świecę – twoje marionetki wymknęły się na ulicę jak szczury ze swych nor. Posługujesz się dziwnymi narzędziami.
– No cóż, Ascalante – rzekł Stygijczyk, odstawiając świecę – twoje marionetki wymknęły się na ulicę jak szczury ze swych nor. Posługujesz się dziwnymi narzędziami.
Oczy rozrosły się do gigantycznych rozmiarów i cymmeryjczyk ujrzał w nich ogrom bezdennych i bluźnierczych koszmarów, czyhających pośród zewnętrznego mroku bezkształtnej pustki i mrocznych otchłani.
Pochodnie rzucały przyćmiony blask na odbywające się w Omłocie biesiady, gdzie nocami bawili się złodzieje wschodu. W Omłocie mogli hulać i hałasować do woli. Przyzwoici ludzie unikali tej dzielnicy, a straż nocna, sowicie opłacona brudnymi pieniędzmi, trzymała się z daleka.
Barbarzyństwo jest naturalnym stanem gatunku ludzkiego – rzekł pogranicznik, wciąż patrząc ponuro na cymmeryjczyka. – Cywilizacja jest czymś nienaturalnym. To kaprys okoliczności. I barbarzyństwo ostatecznie zawsze musi zwyciężyć.
Oto zapisy licznych przygód w wiedźmińskim świecie, które bez upiększeń i przekłamań w słowa ubrał słynący ze swej prawdomówności bard Jaskier! Podążając śladem bohaterów tych opowieści będziecie rozwikływać zagadki, zabijać potwory i podróżować od zimnych gór Koviru po ciepłe i słynące z wyśmienitych win Touissant. Po drodze napotkacie nietuzinkowe postaci i odkryjecie podstępne intrygi.
Wiedźmini przestają być potrzebni, ale nie zawsze tak było. Dawniej potwora można było napotkać niemal na każdym kroku. Zwyczajna podróż między pobliskimi siołami wiązała się z koniecznością uzbrojenia się na wypadek ataku mglaków albo cyklopa. Na szlaku można było również spotkać wiedźmina, wędrownego zabójcę tych poczwar. Dzienniki założyciela Szkoły Cechu Gryfa, Erlanda z Larvik, są kroniką tego burzliwego okresu, ponadto katalogują wiedzę o przeróżnych monstrach. Niektóre z nich są dziś tak rzadkie, że nikt nie widział ich od pokoleń!
Władcy i Włości to świetne rozszerzenie pozwalające Mistrzowi Gry i graczom ożywić mroczny i niebezpieczny świat wiedźmiński w trakcie gry!
Burza Sigmara rozbiła hordy sił Chaosu. Stała się tym samym iskrą, która ponownie rozpaliła nadzieję w mieszkańcach Krain Śmiertelnych. Położone w ten sposób podwaliny cywilizacji przyczyniły się do powstania bastionów sił Ładu. Przez pewien czas wydawało się, że niekończący się napływ ciemności może zostać zatrzymany. Wtedy jednak nadszedł Nekrowstrząs, a nieumarłe legiony potężnego Nagasha powstały, by zrównać z ziemią Miasta Sigmara. Nadzieja przygasa, Krainom Śmiertelnych raz jeszcze grozi unicestwienie przez siły ciemności…
Burza Sigmara rozbiła hordy sił Chaosu. Stała się tym samym iskrą, która ponownie rozpaliła nadzieję w mieszkańcach Krain Śmiertelnych. Położone w ten sposób podwaliny cywilizacji przyczyniły się do powstania bastionów sił Ładu. Przez pewien czas wydawało się, że niekończący się napływ ciemności może zostać zatrzymany. Wtedy jednak nadszedł Nekrowstrząs, a nieumarłe legiony potężnego Nagasha powstały, by zrównać z ziemią Miasta Sigmara. Nadzieja przygasa, Krainom Śmiertelnych raz jeszcze grozi unicestwienie przez siły ciemności…