Lisboa Deluxe edition

1 listopada 1755 roku Lizbonę dotknęło potężne trzęsienie ziemi o przypuszczalnej magnitudzie 8,5-9 stopni według dzisiejszej skali Richtera. Tuż po trzęsieniu ziemi przez miasto przeszło niszczycielskie tsunami, po czym dzieła zniszczenia dopełniły 3 kolejne dni szalejących pożarów.
Miasto zostało prawie całkowicie zniszczone.

669,99 zł
Ilość
Czas realizacji: do miesiąca

Lisboa jest grą opowiadającą o rekonstrukcji stolicy Portugalii tuż po serii przerażających katastrof, które nawiedziły ją w XVIII wieku.

1 listopada 1755 roku Lizbonę dotknęło potężne trzęsienie ziemi o przypuszczalnej magnitudzie 8,5-9 stopni według dzisiejszej skali Richtera. Tuż po trzęsieniu ziemi przez miasto przeszło niszczycielskie tsunami, po czym dzieła zniszczenia dopełniły 3 kolejne dni szalejących pożarów.
Miasto zostało prawie całkowicie zniszczone.

Ówczesny minister spraw zagranicznych, Markiz de Pombal Sebastião José de Carvalho e Melo decyzją Króla Józefa I został obarczony misją odbudowy zniszczonego miasta. W tym celu zebrał zespół inżynierów i architektów, którzy mieli mu pomóc w tym karkołomnym dziele.
Gracze wcielają się w rolę lizbońskich arystokratów, którzy będą korzystać ze swoich wpływów podczas rekonstrukcji miasta i rozwoju handlu w nowym mieście.

Akcja gry toczy się na mapie reprezentującej część miasta Lizbona. Podczas odbudowy miasta należy wziąć pod uwagę plan, który zakłada, że każda ulica będzie miała swoją specjalizację. Zegarmistrzowie, złotnicy, księgarnie i biblioteki mają mieć swoje ulice, podobnie jak krawcy, sprzedawcy sukna czy też ślusarze.

Podczas odbudowy miasta gracze będą korzystać z pomocy Królewskich Budowniczych, którzy pracując z architektami zbudują Lizbonę na nowo, a Markiz będzie zapewniał pomoc w rozwoju handlu.
Król zapewni graczom polityczne wsparcie podczas ponownego otwarcia pięknego nowego miasta. Prawdziwy powód, dla którego angażujesz się w obudowę miasta to nie sława lub fortuna. Dla takiego arystokraty jak Ty motywacją jest zakup peruki, najbardziej pożądanego towaru handlowego tej epoki.

Autor gry, Vital Lacerda jest twórcą takich bestsellerów jak Vinhos, CO2, Kanban, czy też wydany rok temu The Gallerist. Tworzy gry wymagające, przemyślane i dopracowane pod każdym względem. Cechuje go niezwykła dbałość o szczegóły, co przekłada się na niezwykle pieczołowicie dopracowane mechaniki.

Nad projektem gry “Lisboa” spędził pracowite 6 lat.

Za projekt graficzny i ilustracje odpowiada irlandzki ilustrator Ian O’Toole, który już wcześniej zaprezentował swój kunszt i zdolności pracując przy The Gallerist i Vinhos Deluxe.



 
Zawartość pudełka:
- plansza główna
- instrukcja
- pomoc gracza
- 4 plansze graczy
- 60 żetonów Dóbr (15 złota, 15 ubrań, 15 ksiąg, 15 narzędzi)
- 60 żetonów Reali (25 o wartości 1 Reala, 20 o wartości 5 Reali i 5 o wartości 10 Reali)
- 20 kart Planów
- 16 dwustronnych Budynków Publicznych
- 22 duże żetony Miasta
- 5 małych żetonów Miasta
- 4 żetony Punktacji
- 12 żetonów Królewskiej Łaski
- 37 żetonów Duchowieństwa
- 1 pionek Kardynała
- 82 karty Polityki podzielone na 4 talie
- 12 kart Okrętów
- 70 kart Dekretów
- 63 kostki Gruzu w 3 kolorach
- 1 znacznik Skarbów
- 4 pionki Dworzan w kolorach graczy
- 32 pionki Urzędników w kolorach graczy
- 32 drewniane Domy w kolorach graczy
- 1 żeton gracza rozpoczynającego
- 1 biały woreczek na żetony Duchowieństwa
- 1 czarny woreczek na kostki Gruzu

Recenzja gry napisana przez Nicholasa Hjelmberga oparta na wersji gry z Tabletopia.

Powstanie pięknego miasta i pięknej gry.

W zeszłym tygodniu miałem okazje rozegrać testową grę w Lisboa na Tabletopia (table 35).

Z tego co się dowiedziałem Lisboa jest bliska ukończenia, ale w finalnej wersji gry mogą zostać dodane pewne małe usprawnienia. Dlatego to pierwsze spojrzenie na grę będzie skupiało się na ogólnych zasadach gry i klimacie, a nie detalach.

Fabuła gry Lisboa opowiada o rekonstrukcji portugalskiego miasta po wielkim trzęsieniu ziemi w 1755 roku. Akcja gry dosłownie zaczyna się od trzęsienia ziemi, symulowanego przez pokrycie miasta kostkami reprezentującymi rumowiska. Gracze wcielają się w role arystokracji, używając swoich wpływów do pomocy w odbudowie miasta. Robią to poprzez zagrywanie kart zdarzeń, które wywołują akcje dające im pieniądze, wpływy i dobra, a także pozwalające na zajęcie się polityką, handlem i budownictwem. Gra kończy się, kiedy gruzowiska w centrum starego miasta zostaną usunięte i w ich miejsce powstanie nowe miasto.

Mechanika gry

Pierwsze co przychodzi mi do głowy to, jak mechanika i fabuła gry idą w parze. Jako gracz gier euro przeważnie bardziej mnie interesuje inwencja i elegancja mechaniki gry, niż historia i klimat. Jednakże, jeśli gra pozwala mi poczuć, że jestem częścią historii i podejmować decyzje historycznych postaci tego czasu, musi być oceniana przeze mnie wysoko. Lisboa pozwala mi na rozważania w zakresie ekonomii (jak sfinansuję budynki?), a także w zakresie polityki (jak zdobędę wsparcie rządu?)

Decyzje

Przyjrzyjmy się bliżej tym decyzjom. Najprościej mówiąc, mój sukces mierzony jest w punktach zwycięstwa (peruki). Żeby go osiągnąć potrzebuję pieniędzy i wpływów do budowania budynków. Żeby zdobyć pieniądze i wpływy potrzebuje dobra, a żeby zdobyć dobra potrzebuję budynków. Jest to duże wyzwanie, które odróżnia Lisboa od innych standardowych gier euro, gdzie budujesz silniczek i idziesz drogą: pieniądze->inwestycje->więcej pieniędzy->zamiana na punkty zwycięstwa. Zamiast tego musisz żonglować wieloma dostępnymi zasobami (pieniądze, wpływy, dobra, urzędnicy itp.) i rozumieć, jak one łączą się ze sobą. Typowym pytaniem podczas gry, które zadajesz sobie, jest nie tylko jak zdobyć surowiec, ale jak go później wykorzystać. Mechanika podliczania punktów zasługuje na osobny akapit, ale muszę przyznać, że nie do końca zrozumiałem jak najlepiej wykorzystać na swoją korzyść tę mechanikę „wielowymiarową i wielostopniową”. Czy grać taktycznie dla najlepszych nagród, najtańszej ziemi czy najdroższych dóbr? Czy lepiej grać strategicznie dla największej ilości punktów i jeśli tak, to grać na przewagę w kolorach czy zdominować kolumny? Czy otwierać publiczny budynek czy czekać na innego gracza, żeby on go otworzył? W grze występują małe wewnętrzne gry, które bardzo dobrze komponują się z resztą mechanizmów. Ogrom decyzji daje nowym graczom wyzwanie i prawdopodobnie potrzeba kilku rozgrywek, żeby w pełni zrozumieć całą siatkę powiązań występujących w grze. Jednakże gra nigdy nie zatrzymuje się, zawsze masz coś do zrobienia

Akcje

Przejdźmy do akcji lub wykonania decyzji. Jest to bardzo proste: zarządzasz pulą kart z szlachtą i skarbami i zagrywasz jedną kartę na turę. Każda karta ma kilka możliwości. Możesz zagrać ją do swojego portfolio, aby uzyskać długoterminowe korzyści lub zagrać ją do sądu zyskując potężne akcje. Które akcje i które korzyści z akcji wybierzesz? Musisz także planować swoje akcje tak, żeby mieć surowce na teraz i surowce na późniejsze działania. Oczywiście wszystkie akcje powiązane są z historycznymi osobami i zdarzeniami.

To nie znaczy, że musisz polegać na szczęśliwym dobraniu kart. Karty można wymieniać. Jest lekka losowość w doborze kart, ale nad tym masz kontrolę.

Interakcje

Prowadzi nas to do interakcji. Lisboa to nie puzzle dla jednego gracza. Tak, możesz planować swoje akcje, ale koszt i możliwość ich wykonania jest zależny od innych graczy. Czy produkują oni dobra? Jeśli tak, to ceny spadają. Są obecni w sądzie? Dostanie się tam wiąże się z większym kosztem. Zaczęli oczyszczać ulice? Łatwiej możesz wówczas budować, ale równocześnie wzrasta koszt budynków. Mimo wszystko możesz przewidzieć akcje innych graczy, ponieważ karty są odkryte.

Napięcie

Już od początku gry zasoby są ograniczone, ale czy tak jest do końca gry? Prawdą jest, że będziesz dostawał coraz więcej zasobów, ale równocześnie ich cena będzie spadała, ceny okrętów rosną i musisz rekrutować coraz więcej urzędników do otwarcia budynków, co sprawia, że zasobów jest zawsze za mało. W przypadku wpływów i pieniędzy, czuję, że są one łatwiej dostępne, gdy karty i zdolności zwiększają wpływy i zmniejszają koszty podczas gdy ziemia tanieje przy oczyszczaniu gruzowiska. Jednak myślę, że jest to coś, co twórcy gry mają pod kontrolą i jestem pewny, że w finalnej wersji gry równowaga będzie perfekcyjna.

Ostanie uwagi

Wyjaśniłem wystarczająco tajniki gry i nie wspomniałem nawet o mechanizmach takich jak: podążanie za akcjami innych graczy, sprzedawanie na okręty innych graczy, odblokowywanie zdolności i rywalizacja o przewagę w mieście. Wciąż jednak Lisboa nie jest przeładowana zasadami, a wszystkie są bardzo dobrze zintegrowane z motywem przewodnim gry.

Ostanie słowo na temat strony wizualnej gry. Jest dużo różnych miejsc na planszy, ale dzięki czytelnym symbolom nigdy nie czujesz się zagubiony. Symbole są na tyle duże, że łatwo je rozpoznać z każdej strony planszy i na każdej planszy gracza. Niektóre z nich były ciężkie do zinterpretowania i dobrym pomysłem byłoby stworzenie pomocy do nich.

Gra w Lisboa była czystą przyjemnością i nie mogę się doczekać jej finalnej wersji.

151116A

Komentarze

Na razie nie dodano żadnej recenzji.

Napisz swoją opinię

Lisboa Deluxe edition

1 listopada 1755 roku Lizbonę dotknęło potężne trzęsienie ziemi o przypuszczalnej magnitudzie 8,5-9 stopni według dzisiejszej skali Richtera. Tuż po trzęsieniu ziemi przez miasto przeszło niszczycielskie tsunami, po czym dzieła zniszczenia dopełniły 3 kolejne dni szalejących pożarów.
Miasto zostało prawie całkowicie zniszczone.

Napisz swoją opinię

Polecamy również:

Robin Hood